Dobra Nowina – Bez sloganu!

     Przekaz ewangeliczny, dekalog, przykazanie miłości nie zmieniły się od dwóch tysięcy lat i wciąż możemy mieć poczucie wspólnoty z pierwszymi chrześcijanami. Jednak niewątpliwie w porównaniu do pierwszych apostołów dzisiejsi katecheci mają dużo więcej sposobów przekazywania dobrej nowiny, w pewnym sensie stoją przed nimi całkiem inne wyzwania. Niekoniecznie mniejsze. Inne są sposoby komunikacji, inne platformy wymiany myśli. W obecnej Europie, w której tak bardzo wyraźny jest odwrót ludzi od Kościoła, wciąż trzeba szukać nowych form, sposobów przekazywania Dobrej Nowiny dostosowanych choćby do wrażliwości czy języka, którym posługuje się odbiorca. Trudno oczekiwać, że w dobie Internetu, komórek i gier komputerowych młodzież sama z siebie sięgnie po Pismo Święte, które przemawia pięknym, jednak często bardzo odległym dla niej językiem. Nikogo dziś więc nie dziwią chyba próby dotarcia z przekazem ewangelicznym za pomocą nowych mediów. Pierwszą taką próbę w Polsce podjęli dwaj młodzi franciszkanie – ojciec Leonard Bielecki i ojciec Jakub Waszkowiak. Bez sloganu okazało się pomysłem nowatorskim i niezwykle skutecznym. Powstał najpierw bardzo popularny blog filmowy, potem książka oparta na cyklu internetowych programów.
     Powstanie takiego cyklu było zupełną nowością. Po raz pierwszy w Polce każdy użytkownik portalu YouTube mógł obejrzeć i wysłuchać krótkiej lecz treściwej katechezy, przygotowanej na zaproponowany przez internautów temat. Przedstawione przez autorów rozważania, utrwalone w bardziej tradycyjnym medium – na papierze, dzięki czemu możemy powrócić do nich raz jeszcze, na spokojnie, dzięki wszystkim zaletom słowa drukowanego – ukazały się ostatnio nakładem krakowskiego wydawnictwa Esprit. Autorzy mówią krótko, z humorem, możliwie jasno i bez ogródek o nawet najtrudniejszych problemach i tematach, związanych z Kościołem i religią. Możemy w nich przeczytać m.in. rozważania o modlitwie, sakramentach, powołaniu, wolnej woli, o problemach związanych z seksualnością czy psychiką człowieka, w tym także o tych zagadnieniach, które mogą być trudne czy budzić niepokój, szczególnie młodych ludzi.
     O. Leonard i o. Jakub zaskakują swoją otwartością – traktują wszystkie pytania młodych ludzi na poważnie, odpowiadają szczerze, wnikliwie, współczesnym językiem – bez sloganu! To książka zarówno dla wierzących, którzy chcieliby zapoznać się ze stanowiskiem Kościoła w różnych sprawach czy dowiedzieć się czegoś więcej o prawdach wiary, jaki i dla tych, których kontakty z nieporadnymi nauczycielami religii lub księżmi zniechęciły do religii. Trudno zignorować przekaz, w którym autorzy głoszą Dobrą Nowinę z taką pasją!
Dobra Nowina – Bez sloganu!
Czytelnia: