Świętym się nie zostaje w momencie ogłoszenia

Wszystkie media są zgodne: to wyjątkowy moment dla Polski i dla polskiego Kościoła. Radość i nadzieja – tak na wiadomość, że zakończył się proces beatyfikacyjny Jana Pawła II, zareagował polski Episkopat. Wiemy od dzisiaj, że do momentu beatyfikacji, która nastąpi 1 maja 2011 roku, dzielą nas 115 dni.

W otoczeniu papieża Benedykta XVI mówiono od dawna, że prawdopodobną datą beatyfikacji Jana Pawła II jest 1 maja (Niedziela Miłosierdzia Bożego), choć pojawiały się dwie inne: 2 kwietnia (rocznica śmierci) oraz 16 października (rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża).

Podpis Benedykta XVI pod dekretem o uznaniu cudu za wstawiennictwem Jana Pawła II kończy proces beatyfikacyjny polskiego papieża. Ks. Sławomir Oder powiedział, że już teraz można zacząć modlić się o cud, który jest wymagany do następnego kroku, jakim byłaby kanonizacja polskiego papieża.

– Przekonuje mnie świadectwo Jana Pawła II w okresie choroby i cierpienia. To jest papierek lakmusowy, że pomimo kariery, jaką przeżył – a w krótkim czasie doszedł do najwyższych godności w Kościele – pozostał sobą. Był zawsze człowiekiem pełnym pokory. I takim pozostał aż do śmierci. Nawet w sytuacji, gdy medycyna była bezradna wobec jego schorzenia, umiał Bogu mówić: „Tak” – powiedział w wywiadzie, nagranym przez Centrum Myśli Jana Pawła II, bp Antoni Długosz.

– Niektóre listy, które trafiają na grób Jana Pawła II, zwłaszcza pochodzące od dzieci, zaadresowane są po prostu „Jan Paweł II – Niebo”. Są to listy bardzo głębokie, osobiste. Czasem nawet nie są to listy w klasycznym znaczeniu, ile prośby, podziękowania, z którymi ludzie pielgrzymują do tego miejsca – mówił w wywiadzie dla Centrum Myśli Jana Pawła II postulator procesu beatyfikacyjnego, ks. Sławomir Oder.

– Dla mnie nie ulega wątpliwości, że ktoś, kto żył w takiej zażyłości z Bogiem, jest święty od dawna. Zupełnie czym innym jest ogłoszenie tej decyzji w kościele. Uważam, że tutaj procedury, które zresztą sam Jan Paweł II ustanowił, są słuszne. Wszystkie spekulacje czy to będzie tego dnia, czy tamtego, są mało sensowne. Dla mnie nie ma najmniejszej wątpliwości, że dla wielu ludzi, w tym także i właśnie w moim przekonaniu, Jan Paweł II to jest człowiek święty. Świętym się nie zostaje w momencie ogłoszenia – wyznał z kolei bp Wiesław Mering w wywiadzie, który Centrum Myśli Jana Pawła II nagrało w 2008 roku.

Jest wiele owoców nauczania i pontyfikatu Jana Pawła II, który stał się wzorem do naśladowania. Jeszcze w czasie pontyfikatu powstały m.in. Instytut Jana Pawła II w Lublinie, a także Fundacja Dzieło Nowego Tysiąclecia, a po śmierci Ojca Świętego dołączyły do nich Instytut Papieża Jana Pawła II, Centrum Opatrzności Bożej, Centrum Jana Pawła II „Nie lękajcie się” w Krakowie, muzeum w domu rodzinnym Jana Pawła II w Wadowicach, a także Centrum Myśli Jana Pawła II, które jest Instytucją Kultury m.st. Warszawy.

Centrum Myśli Jana Pawła II istnieje od pięciu lat. W tym czasie papieskie Centrum zrealizowało setki projektów, z których największym zainteresowaniem cieszyły się obchody na Placu Piłsudskiego w Warszawie, realizowane każdego roku 2 kwietnia, liczne wystawy, koncerty, festiwal teatralny „Gorzkie Żale”. Rozgłos papieskiemu Centrum przyniosły Stypendia m.st. Warszawy im. Jana Pawła II, które co roku, w wysokości od 200 do 1500 zł, trafiają do ponad 600 uczniów i studentów. Centrum Myśli Jana Pawła II to także biblioteka, w której zgromadzono ponad 5 tys. książek z całego świata na temat Jana Pawła II, a także archiwum medialne, dzięki któremu zachowane zostają wspomnienia osób, które zetknęły się z Janem Pawłem II. Więcej: www.centrumjp2.pl.

Poniżej prezentujemy wspomnienia bp Józefa Kupnego, Marii Gabiniewicz oraz bp Wiesława Meringa. Zobacz tutaj.

Czytelnia: