Bóg naszej wiary

     W poprzednim cyklu katechez staraliśmy się wyjaśnić, co znaczy słowo „wierzę”, co znaczy „wierzyć po chrześcijańsku”. W cyklu, który obecnie rozpoczynamy, pragniemy skoncentrować nasze katechezy na pierwszym artykule wiary: „Wierzę w Boga” — a pełniej jeszcze: „Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela […]”. Tak brzmi ta pierwsza i podstawowa prawda wiary w Symbolu Apostolskim. Prawie że identycznie w Symbolu Nicejsko-Konstantynopolitańskim: „Wierzę w jednego Boga, Ojca wszechmogącego, Stworzyciela […]”. Tak więc tematem obecnego cyklu katechez będzie Bóg — ten Bóg, który jest Bogiem naszej wiary. A ponieważ wiara jest odpowiedzią na Objawienie, zatem tematem kolejnych katechez będzie ten Bóg, który dał się poznać człowiekowi przez to, że „objawił siebie samego, i ujawnił tajemnicę woli swojej”.
     O tym Bogu mówi pierwszy artykuł Credo i mówią o Nim pośrednio wszystkie dalsze artykuły Symbolów wiary. Wszystkie one bowiem powiązane są organicznie z pierwszą i podstawową prawdą o Bogu, do niej się sprowadzają jako do pierwszego źródła. Bóg jest „Alfą i Omegą” (Ap 1,8), początkiem i kresem naszej wiary. Równocześnie też wszystkie dalsze prawdy wiary pozwalają nam coraz pełniej poznać tego Boga naszej wiary, o którym mówi pierwszy artykuł. Pozwalają nam pełniej wyrazić, kim jest Bóg sam w sobie i w swoim wewnętrznym życiu. Poznając bowiem Jego dzieła — dzieło stworzenia i odkupienia — poznając cały Jego plan zbawienia w stosunku do człowieka, pośrednio też poznajemy coraz pełniej prawdę o Bogu samym, która odsłania się w Starym i Nowym Przymierzu. Jest to objawienie stopniowe, którego treść została syntetycznie ujęta w Symbolach wiary. Poprzez wszystkie artykuły Symbolów nabiera pełni znaczenia ta prawda, którą wyrażają pierwsze słowa: „wierzę w Boga”. Oczywiście tej pełni, jaka dostępna jest dla nas przez Objawienie.
     Bóg naszej wiary — Ten, którego wyznajemy w Credo — jest Bogiem Abrahama, „ojca naszej wiary” (por. Rz 4,12-16). Jest Bogiem Izaaka i Jakuba, czyli Izraela (por. Mk 12,26 i paral.), Bogiem Mojżesza, wreszcie i nade wszystko — jest Bogiem i Ojcem Jezusa Chrystusa (por. Rz 15,6). Stwierdzamy to mówiąc: „wierzę w Boga Ojca”. Jest jednym i tym samym Bogiem, który — wedle słów Listu do Hebrajczyków — „wielokrotnie i na wiele sposobów mówił przez proroków, a w końcu przemówił do nas przez Syna” (por. Hbr 1,1-2). Ten Bóg, którego wyznajemy, jest źródłem słowa objawiającego — aż do tej ostatecznej pełni, jaką Jego samoobjawienie osiągnęło w Słowie wcielonym, które jest samym przedwiecznym Synem Ojca. W tym Synu — Jezusie Chrystusie — Bóg naszej wiary potwierdza ostatecznie siebie jako Ojca. Jezus uznaje Go za Ojca i takim Go wielbi. Mówi: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi” (Mt 11,25), dając także i nam wyraźne pouczenie, abyśmy uznali tego Boga, Pana nieba i ziemi, za „naszego” Ojca (por. Mt 6,9).
     W ten sposób Bóg objawienia, „Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa” (por. Rz 15,6), staje wobec naszej wiary jako Bóg Osobowy, jako niezgłębione Boskie „Ja” wobec naszych ludzkich „ja”, wobec każdego i wobec wszystkich. Jest to „Ja” niezgłębione w swej tajemnicy, które „otworzyło się” przed nami w objawieniu — tak, że możemy zwracać się do Niego jako do najświętszego Boskiego „Ty”. Może to uczynić każdy z nas, gdyż nasz Bóg ogarniając sobą wszystko w sposób nieskończony swoim Bóstwem, równocześnie jest najbliższy w stosunku do każdego, najbliższy naszej najgłębszej istocie: interior intimo meo, jak pisze św. Augustyn.
     Ten Bóg, Bóg naszej wiary, Bóg i Ojciec Jezusa Chrystusa, nasz Bóg i Ojciec, jest równocześnie „Panem nieba i ziemi”, jak nazwał Go sam Jezus (Mt 11,25). Jest Stworzycielem.
     Kiedy apostoł Paweł z Tarsu stanął wobec Ateńczykow na Areopagu, przemówił do nich w słowach następujących: „Mężowie ateńscy […]. Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej posągi bogów znanych z religii starożytnej Grecji, znalazłem też ołtarz z napisem: «Nieznanemu Bogu». Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką […], jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On […] określił właściwe czasy i granice zamieszkania [ludzi], aby szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dz 17,23-28).
     Tymi słowami Paweł z Tarsu, apostoł Jezusa Chrystusa, głosi na ateńskim Areopagu pierwszą i podstawową prawdę wiary chrześcijańskiej. Jest to ta właśnie prawda, którą wyznajemy w słowach „wierzę w Boga [w jednego Boga] Ojca wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi”. Ten Bóg — Bóg objawienia — pozostaje wówczas i dziś, dla wielu „Bogiem nieznanym”. Równocześnie jest tym Bogiem, którego wielu — wówczas i dziś — „szuka […] niejako po omacku”. Jest On Bogiem niepojętym i nieogarnionym a równocześnie Tym, który wszystko ogarnia: „w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”. Do tego Boga postaramy się stopniowo przybliżyć podczas naszych spotkań.
Jan Paweł II
24.7.1985