Powstało słońce

Powstało słońce płomienne
I składnia serca do skruchy;
Już nie ma miejsca dla grzechu,
Gdy świadkiem czynów jest światło.

Niech wreszcie minie ślepota,
Co wiedzie nas do przepaści
I nasze kroki sprowadza
Na niebezpieczne bezdroża.

Niech jasność darzy pogodą
I nas uczyni czystymi,
Uchroni mowę od fałszu,
A myśl od mrocznych zamiarów.

Niech cały dzień tak upłynie,
By kłamstwa język nie głosił;
Niech nasze ręce, spojrzenia
I całe ciało nie grzeszą.

Bo Ten, co patrzy z wysoka,
Spogląda w każdej godzinie
I widzi nasze uczynki
Od świtu aż do wieczora.

Sławimy Ojca i Syna
I Ducha, Dawcą pociechy;
Niech będzie chwała na wieki
Naszemu Bogu i Panu.

Amen