ocalony

wszystko wokół zamilkło
umarłe cienie powstały z martwych
i powróciły łódką do dawnych gniazd
znajdujących się po drugiej stronie
rzeki. obrzezane dusze rozprysły się potajemnie
jak tysiące kryształków potłuczonego szkła,
szukały przedwcześnie zagubionego wątku
i pociągu kursującego pośpiesznie
do obiecanej krainy szczęścia,
w której Bóg dla każdego
jednakowo odmierzy czas

Monika Wojdyła