Kocham szkołę

Kocham wiedzę, kocham szkołę,
Mądrość wolę.
Oj trochę w szkole posiedzę,
W tej miłej i nudnej szkole.
Dzwonek siadam z innymi w ławce,
Drzwi się otwierają,
Nauczyciel się jawi.
Wydaję się, że jest rozdrażniony -
Jak mąż bez żony.
Wydaje się, że ona się napręża -
Jak żona bez męża.
Pada słowo: cisza!
Sprawdzanie obecności,
Potem narzekanie,
Wykład w temacie i besztanie.
Sprawdzanie wiedzy - odpytywanie.
Dosyć - siadaj baranie.
Cudowne drwiny kolegów,
Komentarze. Ja ci pokaże!
Pogróżki.
Kochana szkoło,
Ale tu wesoło, wesoło okropnie,
Niech kaczka kopnie.