Wiara dobrowolnym przeświadczeniem o prawdzie Bożego objawienia

     Oryginalność wiary wyraża się w jej charakterze istotowo nadprzyrodzonym, który pochodzi z łaski Bożej oraz z darów Ducha Świętego. W parze z tym należy stwierdzić, że wiara posiada swą autentyczną ludzką oryginalność. Znajdujemy w niej bowiem wszystkie cechy rozumowego przekonania o prawdzie zawartej w Bożym Objawieniu. Takie przekonanie — czy też przeświadczenie — odpowiada najściślej godności osoby: rozumnej i wolnej ludzkiej istoty.
     W dokumentach Soboru Watykańskiego II sporo światła rzuca na tę sprawę Deklaracja o wolności religijnej, zaczynająca się od słów Dignitatis humanae. Czytamy tam m.in.: „Jednym z zasadniczych punktów nauki katolickiej, zawartym w słowie Bożym i nieustannie głoszonym przez Ojców, jest zdanie, że człowiek powinien dobrowolnie odpowiedzieć Bogu wiarą; nikogo więc wbrew jego woli nie wolno do przyjęcia jego wiary przymuszać. Z własnej swej bowiem natury akt wiary ma charakter dobrowolny, gdyż człowiek, odkupiony przez Chrystusa Zbawiciela i powołany przez Jezusa Chrystusa do przybranego synostwa, może siebie oddać objawiającemu się Bogu tylko wtedy, jeśli pociągany przez Ojca okazuje Bogu rozumne i wolne posłuszeństwo wiary. Z całą więc istotą wiary jest jak najpełniej zgodne, aby w sprawach religijnych wykluczony był jakikolwiek rodzaj przymusu ze strony ludzi”.
      „Bóg wzywa ludzi, aby Mu służyli w duchu i prawdzie; wezwanie takie wiąże ich w sumieniu, ale nie zmusza. Zważa on bowiem na godność osoby ludzkiej, przez siebie stworzonej, która powinna kierować się własnym rozeznaniem i korzystać z wolności. W najwyższym stopniu przejawiło się to w Jezusie Chrystusie”.
     I tu dokument soborowy ilustruje, w jaki sposób Chrystus starał się „wzbudzić i utwierdzić wiarę słuchaczy”, wykluczając wszelki przymus. Ostatecznie dał świadectwo prawdzie swojej Ewangelii przez krzyż i zmartwychwstanie, „ale zaprzeczającym nie chciał jej narzucać siłą. […] Królestwo Jego […] umacnia się przez dawanie świadectwa prawdzie i słuchanie prawdy, a wzrasta miłością, przez którą Chrystus wywyższony na krzyżu ludzi do siebie pociągnął”. I taki też sposób przekonywania o prawdzie Ewangelii Chrystus przekazał Apostołom.
     Dzięki temu właśnie wiara — to, co wyrażamy słowem „wierzę” — posiada oprócz Boskiej równocześnie swą ludzką autentyczność i oryginalność. Jest ona przekonaniem i przeświadczeniem o prawdzie Objawienia, opartym na akcie wolnej woli. Ta strukturalna dobrowolność wiary nie oznacza żadną miarą „dowolności” wierzenia, czyli postawy zasadniczego indyferentyzmu. Oznacza tylko, że człowiek wezwany jest, by odpowiedzieć na zaproszenie i dar Boga wolnym przylgnięciem całej swej osoby.
     Tenże sam dokument soborowy poświęcony sprawie wolności religijnej uwydatnia bardzo wyraźnie, że wiara jest sprawą sumienia.
     „Z racji swojej godności wszyscy ludzie, ponieważ są osobami, czyli istotami wyposażonymi w rozum i wolną wolę, a tym samym w osobistą odpowiedzialność, nagleni są własną swą naturą, a także obowiązani moralnie do szukania prawdy, przede wszystkim w dziedzinie religii. Obowiązani są też trwać przy poznanej prawdzie i całe swoje życie układać według wymagań prawdy”. To jest właśnie zasadniczy argument za prawem do wolności religijnej, oraz zasadnicza racja, w świetle której wolność ta ma być prawidłowo rozumiana i przestrzegana w życiu społecznym.
     Jeśli chodzi o osobiste decyzje, „każdy ma obowiązek, a stąd też i prawo szukania prawdy w dziedzinie religijnej, aby przez użycie właściwych środków urobił sobie roztropnie słuszny i prawdziwy sąd sumienia. Prawdy zaś trzeba szukać w sposób zgodny z godnością osoby ludzkiej i z jej naturą społeczną, to znaczy przez swobodne badanie przy pomocy magisterium, czyli nauczania, przez wymianę myśli i dialog, przez co jedni drugim wykładają prawdę, jaką znaleźli albo sądzą, że znaleźli, aby nawzajem pomóc sobie w szukaniu prawdy; skoro zaś prawda została poznana, należy mocno przy niej trwać osobistym przyświadczeniem”.
     W słowach tych znajdujemy bardzo wnikliwą charakterystykę naszego „wierzę” jako aktu głęboko ludzkiego, odpowiadającego osobowej godności człowieka. Odpowiedniość ta wyraża się poprzez stosunek do prawdy oraz wewnętrzną wolność i odpowiedzialną świadomość wierzącego podmiotu.
     Pośrednio także powyższe stwierdzenia, zaczerpnięte z Deklaracji o wolności religijnej (Dignitatis humanae), wskazują na to, jak doniosła jest systematyczna katecheza zarówno przez to, że umożliwia poznanie prawdy o planie miłości Bożej zawartej w Objawieniu, jak też dlatego, że pomaga trwać przy tejże prawdzie, skoro została ona już poznana i przyjęta przez wiarę.
Jan Paweł II
17.4.1985