Cztery lata telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży
Prawie pół miliona połączeń, ponad 13 tys. wiadomości online i 240 interwencji. Już od czterech lat Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 prowadzony przez Fundację Dzieci Niczyje zapewnia dzieciom i młodzieży pomoc i wsparcie.
Kiedy w 2008 r. Telefon Zaufania 116 111 zadzwonił po raz pierwszy, dzieci i młodzież zyskały szansę na bezpłatną i anonimową rozmowę ze specjalistą, który ich wysłucha cierpliwie i ze zrozumieniem. Telefon 116 111 to również miejsce, gdzie znajdują wsparcie życzliwej osoby dorosłej. .
- Uruchamiając pierwszy, ogólnopolski i bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, musieliśmy zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest ważne i skuteczne wspieranie młodych ludzi przez telefon i pomoc online – mówi Monika Sajkowska, dyrektor FDN. – Nie spodziewaliśmy się, że zapotrzebowanie na anonimową formę pomocy będzie aż tak duże.Od 4 lat staramy się mu sprostać rozwijając ofertę Telefonu 116 111.
Telefon Zaufania 116 111 zaczynał swą działalność od dwóch stanowisk konsultanckich, pracujących od poniedziałku do piątku. Obecnie ma sześć stanowisk i działa 7 dni w tygodniu od 12.00 do 20.00. Z konsultantami można skontaktować się także za pośrednictwem strony www.116111.pl. Aktualnie każdego dnia ponad 60-osobowy zespół konsultantów odbiera średnio 500 połączeń i odpisuje na dziesiątki wiadomości. Potrzeby młodych ludzi są jednak zdecydowanie większe.
- Nasi konsultanci często słyszą: „Próbowałam się do was dodzwonić, ale wszystkie linie były zajęte” – mówi Lucyna Kicińska, koordynator 116 111. – Uruchomienie kolejnych stanowisk konsultanckich to bardzo duże koszty: szkolenia wolontariuszy, opieka merytoryczna, ale także czysto prozaiczne wydatki - telefon, słuchawki, komputer czy niezbędne oprogramowanie. Czwarte urodziny Telefonu 116 111 to okazja, żeby zachęcić do wspierania rozwoju oferty Telefonu 116 111. Każdy może sprawić, że dla wszystkich dzieci wystarczy wolnych linii.
Wszystko, z czym na co dzień borykają się młodzi ludzie: lęki i niepokoje, niskie poczucie własnej wartości, samotność, przemoc w każdej formie, uzależnienia, myśli samobójcze czy kłopoty rodzinne, znajduje swoje odzwierciedlenie w prowadzonych rozmowach. Dzieci i młodzież wybierają konsultantów 116 111 na swoich powierników. Często tylko im mają odwagę powiedzieć lub napisać o najtrudniejszych przeżyciach i wraz z nimi szukają rozwiązań swoich problemów.
- Każdy dyżur to godziny rozmów, pełnej koncentracji na każdej dzwoniącej osobie. Często po dyżurze jestem bardzo zmęczona. Czasem dochodzi do tego niepokój, mierzenie się z bezsilnością. Nie wiem jak potoczą się losy dzieci, z którymi rozmawiałam, czy zdobędą się na odwagę i powiedzą swoim bliskim o problemach… – mówi konsultantka 116 111. - Ale potem w „pokoju rozmów” widzę nową kartkę: „dzwoniła dziewczynka i prosiła, żeby przekazać tej pani, z która rozmawiała, że odważyła się powiedzieć mamie”. I mam nadzieję, że to jednej z „moich” dziewczynek się powiodło.
Ściany „pokoju rozmów” Telefonu 116 111 obklejone są dziesiątkami takich kartek. Codziennie kilkoro dzieci dzwoni lub pisze tylko po to, żeby powiedzieć, ze u nich już wszystko w porządku. Dziękują za zrozumienie, wsparcie i wiarę w to, że poradzą sobie z problemami.
Kiedy w 2008 r. Telefon Zaufania 116 111 zadzwonił po raz pierwszy, dzieci i młodzież zyskały szansę na bezpłatną i anonimową rozmowę ze specjalistą, który ich wysłucha cierpliwie i ze zrozumieniem. Telefon 116 111 to również miejsce, gdzie znajdują wsparcie życzliwej osoby dorosłej. .
- Uruchamiając pierwszy, ogólnopolski i bezpłatny telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, musieliśmy zmierzyć się z wyzwaniem, jakim jest ważne i skuteczne wspieranie młodych ludzi przez telefon i pomoc online – mówi Monika Sajkowska, dyrektor FDN. – Nie spodziewaliśmy się, że zapotrzebowanie na anonimową formę pomocy będzie aż tak duże.Od 4 lat staramy się mu sprostać rozwijając ofertę Telefonu 116 111.
Telefon Zaufania 116 111 zaczynał swą działalność od dwóch stanowisk konsultanckich, pracujących od poniedziałku do piątku. Obecnie ma sześć stanowisk i działa 7 dni w tygodniu od 12.00 do 20.00. Z konsultantami można skontaktować się także za pośrednictwem strony www.116111.pl. Aktualnie każdego dnia ponad 60-osobowy zespół konsultantów odbiera średnio 500 połączeń i odpisuje na dziesiątki wiadomości. Potrzeby młodych ludzi są jednak zdecydowanie większe.
- Nasi konsultanci często słyszą: „Próbowałam się do was dodzwonić, ale wszystkie linie były zajęte” – mówi Lucyna Kicińska, koordynator 116 111. – Uruchomienie kolejnych stanowisk konsultanckich to bardzo duże koszty: szkolenia wolontariuszy, opieka merytoryczna, ale także czysto prozaiczne wydatki - telefon, słuchawki, komputer czy niezbędne oprogramowanie. Czwarte urodziny Telefonu 116 111 to okazja, żeby zachęcić do wspierania rozwoju oferty Telefonu 116 111. Każdy może sprawić, że dla wszystkich dzieci wystarczy wolnych linii.
Wszystko, z czym na co dzień borykają się młodzi ludzie: lęki i niepokoje, niskie poczucie własnej wartości, samotność, przemoc w każdej formie, uzależnienia, myśli samobójcze czy kłopoty rodzinne, znajduje swoje odzwierciedlenie w prowadzonych rozmowach. Dzieci i młodzież wybierają konsultantów 116 111 na swoich powierników. Często tylko im mają odwagę powiedzieć lub napisać o najtrudniejszych przeżyciach i wraz z nimi szukają rozwiązań swoich problemów.
- Każdy dyżur to godziny rozmów, pełnej koncentracji na każdej dzwoniącej osobie. Często po dyżurze jestem bardzo zmęczona. Czasem dochodzi do tego niepokój, mierzenie się z bezsilnością. Nie wiem jak potoczą się losy dzieci, z którymi rozmawiałam, czy zdobędą się na odwagę i powiedzą swoim bliskim o problemach… – mówi konsultantka 116 111. - Ale potem w „pokoju rozmów” widzę nową kartkę: „dzwoniła dziewczynka i prosiła, żeby przekazać tej pani, z która rozmawiała, że odważyła się powiedzieć mamie”. I mam nadzieję, że to jednej z „moich” dziewczynek się powiodło.
Ściany „pokoju rozmów” Telefonu 116 111 obklejone są dziesiątkami takich kartek. Codziennie kilkoro dzieci dzwoni lub pisze tylko po to, żeby powiedzieć, ze u nich już wszystko w porządku. Dziękują za zrozumienie, wsparcie i wiarę w to, że poradzą sobie z problemami.
Czytelnia: