Zawieszeni
my nasiona manekinów
w fabryce melanżu
w fabryce melanżu
szpik teatru elżbietańskiego
w chrząstkach naszych nadgarstków
dusza jest wyliczanką
trzy dwa jeden potępienie
aż do utraty tchu
wierzymy w teodyceę
wszak czyśćcem nie rządzi
poetyka przypadku
Poezja: