Na drodze krzyżowej
Stacja trzynasta - nagle zamieszanie
skąd tu się wzięła znowu Weronika
niewiasty powróciły i jak przedtem płaczą
ludzi widać wciąż z bliska samotność z daleka
i rzewność tak jak w domu kiedy dobre ręce
cyfrują dziecku zabawny serdaczek
Jan się denerwuje - tyle kobiet naraz
tu Matka Boska - mówi
ma być tylko sama
i przystanek bez ławki deszcz od czwartku chlapie
Nikodem źle wygląda ochrypł od wyjaśnień
wielu głowę straciło tylko śmierć zaradna
przyszłyśmy choć na chwilę po to by zapytać
czy można serce zdjąć naprawdę z krzyża
skąd tu się wzięła znowu Weronika
niewiasty powróciły i jak przedtem płaczą
ludzi widać wciąż z bliska samotność z daleka
i rzewność tak jak w domu kiedy dobre ręce
cyfrują dziecku zabawny serdaczek
Jan się denerwuje - tyle kobiet naraz
tu Matka Boska - mówi
ma być tylko sama
i przystanek bez ławki deszcz od czwartku chlapie
Nikodem źle wygląda ochrypł od wyjaśnień
wielu głowę straciło tylko śmierć zaradna
przyszłyśmy choć na chwilę po to by zapytać
czy można serce zdjąć naprawdę z krzyża
Ksiądz Jan Twardowski:
Poezja: