Kolęda dla Piotra
W słodkim Jeruzalem - nocka już zapada
Śpiące stada bydła - przeżuwają dzień.
Zamyślona gwiazda - kapelusz zakłada.
Niesie nad Betlejem: ciepło, światło, cień.
Gdzie taki - malutki.
Najzłociej - złociutki.
Najczulej - wybrany.
Mały chłopiec - śpi.
Najcieplej - cieplutka.
Najciemniej - ciemniutka.
Najdłużej - czekana.
Noc w Betlejem... Dziś.
W słodkim Jeruzalem - mijają godziny.
W małej stajeneczce - sennie kwili czas.
Wtulony w kąt nocy - tuż obok dzieciny,
Czuwa święty Józef. Czuwa każdy z nas.
Gdzie taki - malutki.
Najzłociej - złociutki.
Najczulej - wybrany.
Mały chłopiec - śpi.
Najcieplej - cieplutka.
Najciemniej - ciemniutka.
Najdłużej - czekana.
Noc w Betlejem... Dziś!
Jezu miłosierny - ofiarujesz siebie.
Jak trudno to zrozumieć. Czy to nasza wina?
Odpowiedz po prostu: czy zawsze tam w Niebie,
Gdy stary zasypia - budzi się dziecina?
Dlaczego - malutki.
Najzłociej - złociutki.
Najczulej - kochany
Duży chłopiec śpi?
Kto zimnem - zimniutkim.
Kto mrokiem - ciemniutkim.
Sypnął w oczy śniegiem.
Pusto w Vis - á - Vis?