Chrystus się narodził, abyśmy i my narodzili się na nowo

Apparuit gratia Dei
Objawiła się Łaska…
Apparuit bonitas et caritas
„Objawiła się Dobroć i Miłość Zbawiciela, naszego Boga” (por. Tt 3,4).
Tymi słowy ogłasza Apostoł tajemnicę Bożego Narodzenia. Tymi słowy wyraża to, co się stało w noc betlejemską.

     Co się stało w noc betlejemską? Co uobecniło się raz jeszcze tej nocy? Oto — wyszło rozporządzenie Cezara, żeby przeprowadzić spis ludności. Udał się więc Józef z Galilei do miasta zwanego Betlejem, ponieważ pochodził z rodu Dawida. Kiedy tam przebywali, nadszedł dla Maryi czas rozwiązania. Porodziła swego pierworodnego Syna i położyła w żłobie, gdyż miejsca dla nich nie było w gospodzie (por. Łk 2,1-7).

     Pierworodny Syn Dziewicy z Nazaret. Pierworodny całego stworzenia (por. Kol 1,15). Syn współistotny Ojcu. Bóg z Boga Światłość ze Światłości. Zrodzony a nie stworzony, który dla nas i dla naszego zbawienia stał się Człowiekiem. Objawiła się Dobroć i Miłość, „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał” (J 3,16). Objawiła się Łaska.

     Co to jest Łaska? Łaska — to właśnie objawienie się Boga. Otwarcie się Boga. Bóg, trwając w niezgłębionej pełni swej Boskiej Istoty: Istoty Trójjedynej, otwiera się dla człowieka, staje się Darem dla tego człowieka dla którego jest Stwórcą i Panem. Łaska to Bóg jako „Ojciec nasz”. To Syn Boży jako Syn Dziewicy. Łaska to Duch Święty, działający w sercu człowieka w nieskończonym bogactwie swych darów. Łaska — to Emmanuel: Bóg z nami. Bóg pośród nas. Łaska — to Bóg dla nas poprzez noc betlejemską, poprzez krzyż na Kalwarii, poprzez Zmartwychwstanie, poprzez Eucharystię, poprzez Pięćdziesiątnicę, poprzez Kościół — Ciało Chrystusa. Łaska — to zarazem człowiek: człowiek nowy, na nowo stworzony. To człowiek nawiedzony przez Boga w samej głębi swej ludzkiej istoty. Człowiek narodzony na nowo: narodzony dla Prawdy i Miłości. To człowiek wezwany w tajemnicy Obrazu i Podobieństwa, którym jest: wezwany i przeniknięty uczestnictwem Bożej Natury. Wezwany w noc betlejemską tajemniczą mocą synostwa Bożego, aby stać się synem w Synu. Łaska więc — to Bóg w nas: w tobie we mnie, w nim i w niej, w każdym, we wszystkich. Łaska więc — to my w Bogu: my — wspólnota, my — rodzina, my — Lud Boży, my — Kościół, my — ludzkość. Łaska: dar jedności w Duchu Świętym. A noc betlejemska: nowy początek tego daru na ziemi. Nowy czas ludzkości w Bogu, „ukazała się… łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom” (Tt 2,11). Apparuit gratia.
     Łaska. Jest ona równocześnie wezwaniem: abyśmy „rozumnie i sprawiedliwie, i pobożnie żyli na tym świecie…”; abyśmy „wyrzekali się bezbożności i żądz światowych…”; abyśmy „jako lud wybrany na własność odkupieni od wszelkiej nieprawości, oczyszczeni, zachowywali gorliwość w spełnianiu dobrych uczynków”; abyśmy „usprawiedliwieni Jego łaską stawali się w nadziei dziedzicami życia wiecznego”; abyśmy więc „oczekiwali błogosławionej nadziei i objawienia się chwały Boga i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, który wydał samego siebie za nas” (por. Tt 2,11-15; 3,7)
     Tyle Apostoł. Tyle liturgia Bożego Narodzenia. Biskup Rzymu, następca Piotra, zarazem człowiek stojący u kresu drugiego Milenium, pragnie dopowiedzieć w niniejszym Orędziu życzenia Apostoła. Pragnie dostosować je do znaków i potrzeb naszego czasu.
     Wraz z całym Kościołem raz jeszcze ogłasza cudowne wydarzenie, które wypełniło się w Świętą Noc. Ogłasza je z niezłomną pewnością wiary, trwającej przez wieki. Ogłasza je bezbronny pośród uzbrojonego świata, w którym nazbyt często zwycięża pokusa przemocy i panowania nad innymi. Ogłasza je z całą mocą w świecie, w którym wciąż jeszcze ludzie umierają z głodu, w którym, nie licząc się z niczym, gwałci się prawa człowieka, w którym nagromadzone cierpienie ciąży nad ludzkością.
Powtarza, że w tym Narodzeniu raz jeszcze „ukazała się łaska”, że Bóg objawił ludzkości swą miłość. Ludzkości, która trwa w oczekiwaniu, Kościół mówi dzisiaj: Chrystus się narodził, abyśmy i my narodzili się na nowo, nowi ludzie w nowym Człowieku.
     Kobiety i mężczyźni, którzy mnie słuchacie, świat bardziej ludzki, którego początkiem jest narodzony w Betlejem Chrystus Pan, to świat zamieszkały przez nowy lud, zmierzający „w trzeźwości, sprawiedliwości i pobożnośei” ku pełni niebieskiej radości. Lud, który potrafi być trzeźwy wobec bogactw wszechświata i mądrze posługiwać się mocą własnego geniuszu, gdyż umie oprzeć się złudnym mirażom postępu; obojętnego na wartości moralne i nastawionego wyłącznie na doraźne i materialne korzyści. Lud, który natchnienie dla swych myśli, zamiarów i czynów czerpie ze sprawiedliwości, a swój cel widzi zawsze w autentycznej wspólnocie osób, gdzie jednostka czuje się akceptowana, otoczona szacunkiem, doceniona. Lud, który dzięki swej pobożności przekracza siebie, otwierając się na Boga, w Nim szuka niezbędnego oparcia w wędrówce drogą prawdziwego postępu, która prowadzi do celu, jakim jest spotkanie z Chrystusem, Odkupicielem człowieka i Panem historii.
     Kościół ze wszystkich swych sił stara się być sługą orędzia płynącego z Bożego Narodzenia, ażeby w dzisiejszym świecie nie zabrakło perspektywy nadającej sens radości i cierpieniu, śmierci i życiu. Narodził się Chrystus! Niechaj każdy człowiek odrodzi się i stanie członkiem Bożej rodziny, której aniołowie w Betlejem przyrzekli chwałę w niebie i pokój na ziemi. Objawiła się Łaska naszego Boga!

Jan Paweł II
Z Placu św. Piotra na Watykanie, 25 grudnia 1985 r.
Jan Paweł II: