Pożegnanie

Ta nasza młodość
Z kości i krwi
Ta nasza młodość
Co z czasu kpi
Co nie ustoi w miejscu
Zbyt długo
Ona co pierwszą jest
Potem drugą

Ta nasza młodość
Ten szczęsny czas
Ta para skrzydeł
Zwiniętych w nas

Tadeusz Śliwiak

Ś.p. Marcinowi Ścibkowi
Aby spoczywał w pokoju

Nie pozwolono
Mu umrzeć
Zwyczajnie

Jedno uderzenie oddechu
I cisza
Która sprawia
Że wszystko dookoła
Obumiera

Cios tak wielki
Że niewyobrażalny
Podobny tylko
Do ciosów
Od których
Upadają lasy i miasta

Śmierć nieludzka
Choć przyjęta
Po ludzku
W odgłosach miażdżenia
I ryku konającego silnika

Potem już
Tylko walka
Z bólem wykrzywiającym wargi
Z cierpiącymi oczyma
I z uszami słyszącymi
Chrzęst piasku
Na opuszczonej trumnie

Proszę tylko o jedno

Niech wiatr
Na zawsze przestanie wiać

I niech nie rozwiewa
Jego popiołów
Na cztery strony
Wszystkiego

1.XI.2004r.