Rozmowa z kwiatami

Już środa.
Nie najlepsza pogoda.
I mokro, i zimno.
Ogólnie nie miło.
Kwiatuszki pod domem stojące,
Wyglądają za słońcem.
W tej życiowej potrzebie,
Szukają go na niebie.
Czy wiecie kwiatuszki drogie,
Słuchajcie pilnie,
Mówię przed Bogiem:
Kończy się piękne lato.
Co wy na to?
Wiemy, wiemy - kwiatuszki odpowiedzą.
Zbliżają się chłody.
Będzie więcej wody.
Nasze główki kolorowe,
Staną się brązowe.
No cóż, taka natury potrzeba.
Umierać trzeba.