Wieczorna medytacja

Niech ta Księga Prawa bidzie zawsze na twych ustach:
rozważaj ją w dzień i w nocy,
abyś ściśle spełniał wszystko,
co w niej jest napisane,
bo tylko wtedy powiedzie ci się
i okaże się twoja roztropność.
(Joz 1, 8)
     Jedno ze znaczeń słowa "medytować" w języku hebrajskim, języku, w którym został spisany Stary Testament, to: mamrotać, wydawać głos na jednym oddechu, bezustannie coś powtarzać. Kiedy uczymy się medytować Pana Boga i Jego Słowo we dnie i w nocy, to wymagane jest, byśmy powtarzali sobie to Boże Słowo bez przerwy. Gdy tak czynimy, staje się ono w naszych myślach najważniejsze. Staje się drogowskazem dla umysłu, poglądem na świat i życiową perspektywą.
     Pismo Święte obiecuje, że jeśli myślimy i przemawiamy zgodnie z Bożym Prawem, podobnie będziemy też postępować. Wówczas doświadczymy radości, powodzenia i pomyślności.
      W opinii Henry'go Warda Beecher'a, wspaniałego XIX-wiecznego mówcy, "kilka chwil spędzonych z Bogiemw tej cichej i spokojnej porze dnia ma większą wartość, niż najczystsze złoto."
      Psalmista woła: "Radosnymi okrzykami warg moje usta Cię chwalą, gdy wspominam Cię na moim posłaniu i myślę o Tobie podczas moich czuwań" (Ps 63, 6-7).
     Czy Twoje ostatnie przed zaśnięciem świadome myśli, to myśli o Słowie Bożym? Wyłącz telewizor, odłóż powieść, porzuć pracę i odpocznij w Panu, przyzywając Jego Słowa. Przyjdzie ci to łatwiej, jeśli jeszcze rano wybierzesz sobie fragment Pisma, który chcesz rozważyć i przez cały dzień będziesz chodził, mrucząc sobie w wolnych chwilach odpowiednie zdania i wersety. Potem, tuż przed snem, przypomnij sobie Bożą Prawdę po raz ostatni.
     Ci, którzy tak czynią, śpią spokojniej. Wyciszony umysł, skoncentrowany na Bożym Słowie, zdaje się wspierać zdrowy sen i głęboki relaks ciała. We współczesnych czasach, kiedy na środki nasenne wydaje się miliony dolarów rocznie, my mamy najwspanialsze lekarstwo - Boże Słowo!
Rozważania i opowiadania: