Ziarenko Miłości

W każdym człowieku
zostało złożone ziarenko zdolności kochania.
Musimy przyjąć to ziarenko,
kultywować go pilnie,
odżywiać go z troską
i umożliwić
jego rozwój.
Doświadczenie,
którym pragnę się podzielić
dotyczy motywu miłości.
Miłości przez duże „M”,
tak często zatraconej w codziennym życiu.
Zastanawiam się, czy dla wielu jeszcze posiada to słowo jakąś wartość?
Dla mnie tak.
Miłość jest piękna dla tych, którzy oddają się jej bez reszty;
dla tych, którzy na pierwszy plan stawiają szczęście.
Miłość... to uczucie,
które rozwija się wolnym etapem,
podobnie jak ziarenko kwiatka posiane gdzieś w oddali, z dala od cywilizacji.
Jednak takie uczucie nie może rozwijać się samo w sobie,
bowiem zginie.
Musi znaleźć wspólnotę.
Kwiat musi rozwijać swe piękno w ogrodzie,
dzieląc się swym pięknem z innymi rodzajami kwiatów.
Ciesząc tym samym wzrok ludzki.
Natura nie oszczędza szczęścia.
Każdego dnia stawia nowe doświadczenia – stwarza nowe życie.
Takim przykładem jest wyżej wymienione ziarenko kwiatka
posiane przez Boga, gdzieś samotnie.
Samotna, maleńka roślinka...
Zastanów się,
może i ty przypominasz niekiedy pączek samotności;
rozwijasz się, ale ciągle czegoś Ci brakuje?
Jesteś samotna.
We wspólnocie możesz odnaleźć pełnię radości.
Niekiedy samotność też jest potrzebna,
ale czy wspólnota nie przynosi szczęścia?
To w niej doświadczasz nowych doznań, rozwijasz się – wydajesz owoc.
Musisz wybrać,
czy pozostaniesz w samotności... stwarzając piękno jednostkowe,
czy też ubogacisz innych swym pięknem, pośród wielu innych tych samych,
a jednak różnych kwiatów.
Ja, posłuchałam serca – postawiłam na Miłość!

Siostra Augustianka

Rozważania i opowiadania: