Gdybym narodziła się ponownie...

      Ktoś zapytał mnie przed paroma dniami, czy mogąc narodzić się ponownie, przeżyłabym życie w inny sposób. Nie namyślając się wiele odpowiedziałam "nie", potem trochę się zastanowiłam i.....
      Mogąc na nowo przeżyć moje życie mówiłabym mniej, a słuchałabym wiecej. Nie rezygnowałabym z zaproszenia na kolacje przyjaciół jedynie, dlatego że mój dywan jest trochę poplamiony, a pokrycie tapczanu wypłowiale.
      Znalazłabym czas na opowiadania dziadka z okresu jego młodości. Latem nie domagałabym się zamknięcia okien w aucie tylko, dlatego że przed chwila zrobiłam sobie nową fryzurę. Nie dopuściłabym żeby świeca w kształcie róży roztopiła się, zapomniana w komórce. Zużyłabym zapalając ją często. Położyłabym się na łące z dziećmi nie obawiając się ze moja sukienka się poplami. Płakałabym i śmiałabym się mniej oglądając telewizje, a częściej - obserwując życie.
      ZAMIAST WYCZEKIWAC Z NIECIERPLIWOŚCIĄ KONCA 9-CIO MIESIĘCZNEJ CIĄŻY, UKOCHAŁABYM KAŻDY JEJ MOMENT, ŚWIADOMA TEGO, ŻE TEN CUDOWNY FAKT, KTÓRY DOKONUJE SIĘ WE MNIE, JEST JEDYNĄ OKAZJĄ BY WSPOŁPRACOWAĆ Z BOGIEM NAD URZECZYWISTNIENIEM CUDU.
      Całującemu mnie synowi nie powiedziałabym: "Dość, dość, idź umyj się, kolacja jest już gotowa".
      Częściej mówiłabym: ”Kocham ciebie", a rzadziej: "Przykro mi" ...ale przede wszystkim, mogąc zacząć wszystko od nowa, zawładnęłabym każdą minutą... patrzyłabym na nią tak długo, aż zobaczyłabym ja rzeczywiście....żyłabym nią....i nie oddala nigdy.
Erma Borbeck
      Każda chwila, która Bóg ci daruje, jest przeogromnym skarbem. Nie wyrzucaj go. Nie biegaj ciągle w poszukiwaniu niepewnego jutra. "Żyj najlepiej jak możesz, myśl najlepiej jak umiesz, czyn najlepiej jak potrafisz DZISIAJ.
      Dzisiaj, bowiem szybko stanie się jutrem a jutro szybko stanie się wiecznością".
A.P.Gouthey
Rozważania i opowiadania: