Dla tych ktorym jest ciężko...
Był sobie pewnego razu król, który miał bardzo piękna i inteligentna córke. Niestety księżniczka cierpiała na tajemnicza chorobe. W miarę jak dorastała jej ramiona i nogi wiotczały oraz słabł jej wzrok i słuch. Wielu lekarzy próbowało ja wyleczyć, ale wszystko na próżno.
Pewnego dnia przybył na zamek starzec, o którym mówiono że zna tajemnice życia. Cała służba pośpieszyła prosić go, aby doradził jak pomoc księżniczce.
Starzec dał dziewczynie kosz z wikliny i rzekł: "Weź, to jest lekarstwo dla ciebie, ono cię wyleczy”.
Pełna radości i oczekiwań księżniczka podniosła pokrywę kosza i to, co ujrzała oszołomiło ją boleśnie. W koszu leżało małe dziecko wyniszczone choroba i cierpiące jeszcze bardziej niż ona.
W sercu księżniczki narodziło się wspołczucie. Pomimo bólu wzięła je na ręce i otoczyła je troska. Mijały miesiące, a księżniczka nie widziała niczego poza dzieckiem. Karmiła je, głaskała, uśmiechała się do niego. Po nocach czule do niego mówiła, pomimo że to wszystko opłacała wielkim zmęczeniem i bólem.
Prawie siedem lat później wydarzyło się cos niewiarygodnego. Pewnego dnia dziecko zaczęło się uśmiechać i chodzic. Księżniczka wzięła je w ramiona i zaczęła z nim tańczyć i śpiewać. Tak lekka i piękna nie była już dawno. Ani się nie spostrzegła, jak została uleczona.
Pewnego dnia przybył na zamek starzec, o którym mówiono że zna tajemnice życia. Cała służba pośpieszyła prosić go, aby doradził jak pomoc księżniczce.
Starzec dał dziewczynie kosz z wikliny i rzekł: "Weź, to jest lekarstwo dla ciebie, ono cię wyleczy”.
Pełna radości i oczekiwań księżniczka podniosła pokrywę kosza i to, co ujrzała oszołomiło ją boleśnie. W koszu leżało małe dziecko wyniszczone choroba i cierpiące jeszcze bardziej niż ona.
W sercu księżniczki narodziło się wspołczucie. Pomimo bólu wzięła je na ręce i otoczyła je troska. Mijały miesiące, a księżniczka nie widziała niczego poza dzieckiem. Karmiła je, głaskała, uśmiechała się do niego. Po nocach czule do niego mówiła, pomimo że to wszystko opłacała wielkim zmęczeniem i bólem.
Prawie siedem lat później wydarzyło się cos niewiarygodnego. Pewnego dnia dziecko zaczęło się uśmiechać i chodzic. Księżniczka wzięła je w ramiona i zaczęła z nim tańczyć i śpiewać. Tak lekka i piękna nie była już dawno. Ani się nie spostrzegła, jak została uleczona.
Panie.
gdy jestem głodny, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje pożywienia;
gdy jestem spragniony, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje wody;
gdy mi jest zimno, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje ciepła;
gdy cierpię, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje pociechy;
gdy mój krzyż staje się ciężki, pozwól mi wziąć jeszcze krzyż innych;
gdy nie mam czasu, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje teraz pomocy;
gdy brak mi odwagi, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje otuchy;
gdy chciałbym, aby ktoś mnie zrozumiał, daj mi kogoś, kto potrzebuje zrozumienia;
gdy pragnę, aby ktoś się o mnie zatroszczył, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje opieki:
gdy myślę tylko o sobie, zwróć moje myśli ku innym.
Rozważania i opowiadania: