Sztuka zrozumienia mężczyzny

Walter Trobisch
"Sztuka zrozumienia mężczyzny"
Warszawa 2002
     Mężczyzna walący pięścią w stół, mężczyzna jako „pan i władca” w swoim domu, mężczyzna ryczący jak lew, gdy ogląda mecz piłkarski w telewizji, mężczyzna adorujący piękne kobiety... tak właśnie na ogół ich postrzegamy. A jednak książka ta początkowo miała być humorystycznie zatytułowana: „Ból bycia mężczyzną”. Trudno w to uwierzyć, lecz pod pozą twardziela, ukrywa się nieśmiały i podatny na zranienia chłopiec. Jest zmęczony ciągłym udawaniem kogoś, kim w głębi duszy nie jest. Doskonale zdaje sobie sprawę, że określa się go „głową rodziny” tylko umownie, bo to kobieta jest „szyją”, która tą „głową” kręci. Co więcej, on się kobiet boi! Czy jego szanse na „rynku kobiet” są wystarczające? Czy uda mu się utrzymać mit bohatera? To wszystko przytłacza mężczyznę. W dodatku nikt go nie rozumie.
     Mężczyzna może się jednak uwolnić od tych wszystkich niechcianych emocji. Czeka go jednak ciężka praca nad samym sobą. Ta książka mu w tym pomoże. Ale uwaga! Panowie! Nie zatrzymujcie jej tylko dla siebie. Zaproponujcie tą lekturę także swoim żonom. Jeśli z jakiś przyczyn, nie możecie tego zrobić wprost, podrzućcie ją po prostu gdzieś na widoku w salonie. Dzięki niej zaakceptujesz siebie takim, jakim jesteś, a twoja żona cię lepiej zrozumie.
Marta Putkowska
www.vocatio.com.pl
Czytelnia: